Muzeum na Facebooku:

15 PAŹDZIERNIKA 2005
226 ROCZNICA ŚMIERCI GENERAŁA KAZIMIERZA PUŁASKIEGO

Uroczystość rozpoczęła się na Rynku przed Urzędem Miejskim w Warce o godz. 14.00 koncertem pieśni patriotycznej w wykonaniu Orkiestry Reprezentacyjnej Wojska Polskiego z Wesołej k/Warszawy. Następnie wszyscy zebrani przeszli pod Muzeum im. K. Pułaskiego gdzie miała miejsce oficjalna inauguracja Dnia Pułaskiego. W przemarszu uczestniczyła Kompania Reprezentacyjna Wojsk Lądowych z Warszawy, orkiestra, poczty sztandarowe, przedstawiciele Ambasady USA w Polsce, władze powiatu grójeckiego i miasta Warki, zaproszeni Goście, dzieci i młodzież szkolna, mieszkańcy Warki.
Przed pomnikiem Kazimierza Pułaskiego przywitała zgromadzonych Dyrektor Muzeum – Iwona Stefaniak.
W uroczystości udział wzięli:
Przedstawicieli Ambasady USA w Polsce: Corey Shea – Kapitan Wojsk Lądowych USA i Magdalena Wącisz – asystentka Attache Kulturalnego Ambasady; Posłowie i Senatorowie Ziemi Radomskiej: Senator Zbigniew Gołąbek, Senator Andrzej Łuczycki i Poseł Mirosław Maliszewski; władze powiatu grójeckiego: Wicestarosta Jacek Adamski, Przewodniczący Rady Powiatu Tadeusz Majewski, członkowie Zarządu Powiatu i Radni; władze miasta Warki: Przewodniczaca rady Miejskiej Teresa Knyzio, Sekretarz Urzędu Renata Leśniewska; Przedstawiciele Powiatowej i Miejskiej Komendy Policji; Przedstawiciel Politechniki Radomskiej im K. Pułaskiego – prof. nadzwyczajny M. W. Sułek; artysta – Jan Kuraciński z małżonką Barbarą Łojek-Kuracińską; Prezes Grupy Żywiec SA – Hans van Zon, Dyrektor Browarów Warka – Leszek Kałuża, Dyrektor Korporacyjny Grupy Żywiec – Krzysztof Rut. Obecni byli przedstawiciele organizacji społecznych, stowarzyszeń i organizacji kombatanckich z regionu grojecczyzny, przedstawiciele Straży Pożarnej, Nadleśnictwa Sobieszyn, dyrektorzy i nauczyciele szkół, dzieci, młodzież szkolna, przyjaciele Muzeum i społeczeństwo Warki. Dzień Pułaskiego uświetniła Kompania i Orkiestra Reprezentacyjna Wojsk Lądowych z Warszawy na czele z kapralem Pawłem Rogalskim.
Oficjalne przemówienia wygłosili: przedstawiciel Ambasady USA w Polsce - Corey Shea - Kapitan Wojsk Lądowych USA, Starosta Grójecki Mirosław Maliszewski i Przewodnicząca Rady Miejskiej w Warce Teresa Knyzio. Hołd Kazimierzowi Pułaskiemu, w 226 rocznicę śmierci Bohatera oddano apelem poległych i złożeniem kwiatów pod pomnikiem.
Po części patriotycznej w salach muzealnych otwarto wystawę polsko-amerykańskiego rzeźbiarza Jana DAVIDA II Kuracińskiego pt. „Między Ameryką a Polską. Jan David II Kuraciński”. Po wernisażu odbył się koncert muzyki kameralnej w wykonaniu artystów Filharmonii Świętokrzyskiej z Kielc.
W winiarskim parku można było spróbować wojskowej grochówki.
 

Po koncercie na Placu S. Czarnieckiego Orkiestra Reprezentacyjna Wojsk Lądowych i Kompania Honorowa poprowadziły pochód z pocztami sztandarowymi, delegacjami, oficjalnymi gośćmi, młodzieżą i mieszkańcami Warki do Parku przy Muzeum im. K. Pułaskiego.

Dyrektor Iwona Stefaniak powitała wszystkich przybyłych na uroczystości.

Oficjalnego otwarcia dnia Pułaskiego dokonał starosta Mirosław Maliszewski, nowo wybrany poseł na Sejm RP.

Przedstawiciel Ambasady Stanów Zjednoczonych w Polsce kapitan Wojsk Lądowych Corey Shea powiedział o znaczeniu postaci Kazimierza Pułaskiego dla niego osobiście i dla całego społeczeństwa amerykańskiego.

Przewodnicząca Rady Miejskiej w Warce Teresa Knyzio mówiła o tym, że na przestrzeni lat pamięć o naszym bohaterze była i jest żywa.

Podniosłym momentem uroczystości był Apel Poległych odczytany przez kaprala Pawła Rogalskiego.

Wieńce i wiązanki pod pomnikiem Pułaskiego złożyli m. in.: przedstawiciele ambasady USA w Polsce, Starostwa Powiatowego w Grójcu, Grupy Handlowej „Żywiec”, władz i urzędów Warki, organizacji kombatanckich, społecznych, Politechniki Radomskiej, szkół i harcerzy.

Oficjalną część obchodów zakończyła defilada Kompanii Reprezentacyjnej Wojsk Lądowych.

W salach wystawowych w Muzeum otwarto wystawę rzeźby „Między Ameryką a Polską. Jan David II Kuraciński”.

fot. K. Gumul

fot. K. Gumul

fot. K. Gumul

fot. K. Gumul

Na zakończenie zebrani wysłuchali koncertu muzyki kameralnej w wykonaniu artystów z Filharmonii Świętokrzyskiej z Kielc.

Wierszowany komentarz p. Danuty Łojek z Warszawy do
uroczystości Dnia Pułaskiego

15 października 2005 roku pamiętnego  
Rzecz się wielka wydarzyła, województwo poruszyła
    tam to zgrana już i znana
    Kuracińskich parka wystawą rzeźb fakt ten sprawiła
    że świętowała cała Warka,
    w Muzeum się zebrała i wcale nie nudziła
    nie mówiła, jak zwykle, że biedzi.
    Koncertu i artystycznych wypowiedzi
    słuchała. Bardzo się wzruszyła.
    Byli także sąsiedzi – Filharmonia Kielecka
    prezentując wykonanie polskich arcydzieł
    przez trio kameralne.
    Zgranie artystyczne, piękne, niebanalne.
        Miejscowa szkoła grunt przygotowała.
        Grupa dzieci teren parku pięknie wysprzątała
        a zmarzniętym gościom
        wojskową grochówkę zaserwowała.
   Miejsce ekspozycji udostępniło Muzeum
   Jeszcze w szafach widniały eksponaty –
   Jego zbiorów trofeum.
        W sali biblioteki w nastrojowym cieniu
        abażuru lampy – dzieła kowalstwa artystycznego
        Wysłuchali wszyscy w skupieniu
        uroczych dźwięków harmonii
        specjalnie przybyłego
        tria kieleckiej filharmonii
   Z przodu dwu sal wypełnionych
   rzeźbami w brązie i w drzewie
   za szybą podziwiano wśród okrzyków zachwytu i radości
   drewniane miniaturki Jasiowej twórczości.
       Ekspozycja ogromna, kunszt, profesjonalizm,
       Umiejętność podpatrywania,
       dobra pamięć wzorów,
       trafne przedstawianie
       z poczuciem humoru.
          Jeśli nóżki są krzywe, to pulchniutkie takie,
          pod haleczką w rzeźbie, co jest raczej
          skryte zaraz złapiesz
   A tu na dole, jak wyrzut sumienia
   zielona pętla małżeńska dla zastanowienia
   Tu ręce szaty z Chrystusa zdzierają
   Tam inne paciorki różańca zsuwają.
      Gdy na to patrzysz, zda się jesteś ptakiem
      wznosisz się myślą do góry,
      hen, pomiędzy chmury.
         Widzisz, ze świat pisany ekspresją rąk
         bolesny, pełen cierpienia
         ma wiele wesołych treści do zauważenia,
         które łagodzą przykrość jego mąk.
   W jednej z sal odbyła się wspólna rozmowa.
   Padały podziękowania – pełne galanterii słowa.
   Autor zawdzięcza wiele Ameryce
   i Polsce także, według jego wstępu
   umożliwiły mu rozwój talentu.
         Dziękował wszystkim i Basi serdecznie
         że wychowuje jego dzieła skutecznie
         Mówił, że choć ma dusze pewnie, jak Cyganie
         to przecież cieszy go w Polsce pozostanie.
   Na koniec lampka wina, rosołek cieplutki
   cały stół przysmaków, a wszystko bez wódki
   Tu ananas przekrojony urodą zachwyca,
   tam cieplutkie kiełbaski, pyszna polędwica
   i grzybki w pysznym sosie i różne sałatki
   tu w napoju cytrynowym plasterek gładki.
   Nastrój taki serdeczny, nie słychać mlaskania,
   ale w końcu przychodzi chwila pożegnania
   I tak po miłym przyjęciu wśród pochwały, glorii
   nas tępna porcja rzeźb idzie do historii.