Warka 21 stycznia 2005 r.

REFLEKSYJNIE I PRZYTULNIE – na spotkaniu z Remigiuszem Matyjasem, autorem monografii „Powiat grójecki w okresie drugiej Rzeczypospolitej”
– W MUZEUM IM. KAZIMIERZA PUŁASKIEGO.

I. OFICJALNIE – Pani dyrektor Iwona Stefania rozpoczęła spotkanie powitaniem przybyłych. Laudacji wydanej książki dokonał Pan Tadeusz Kulawik, który przybliżając dotychczasowe osiągnięcia historiograficzne jej autora, także okoliczności towarzyszące powierzeniu realizacji dzieła, nadmienił, iż książka jest merytorycznie rzetelna. Wywody osobiste Remigiusza Matyjasa, wsparte dokumentami, świadczą o zaangażowaniu regionalisty w poszukiwanie pozytywnych postaw bohaterów opisanych dziejów, mimo ich osobistych potknięć, albo też niezrozumienia ze strony współczesnych. Pan Remigiusz odwzajemnił się informacją, iż nikt ze strony obecnych struktur samorządowych niczego co do zawartości monografii mu nie sugerował, a to dziś jest raczej dość rzadkie. Przewodnicząca Rady Miasta i Gminy Warka, Pani Knyzio, podziękowała autorowi za wnikliwość w opisywaniu niezbyt systematycznie udokumentowanych wydarzeń historycznych, także za język narracji wciągający w lekturę. W imieniu burmistrza Pana Pałczyńskiego i własnym wypowiadała się Pani Leśniewska.

II. NA TEMAT – Autor, Remigiusz Matyjas w swojej mowie uraczył około 40 osobowe gremium wieloma opowieściami spoza wydanego dzieła, którego objętość została „przycięta” głównie ze względów edytorskich. Ponadto wskazywał na nie zmieniającą się charakterystykę zachowań społecznych w czasach dawnych i obecnych. Różnice zaznaczają się w zasadzie w inności scenografii, symbolice, gadżetach towarzyszących owym zachowaniom. Powody wyzwalające określone zachowania też – z grubsza biorąc – są bliźniacze.

III. WESPÓŁ-W-ZESPÓŁ – Dyskusja była trochę mniej subtelna, bo – jak na Polaków przystało – niektórym udawało się omijać tematykę zawartego w dziele materiału właściwego oraz poszczególnych zagadnień i wydarzeń historycznych. Indywidualne bulwersacje nie przyćmiły jednak ogólnego zadowolenia stron, powodowanego powstaniem tak dokładnie przemyślanego przedsięwzięcia. Doceniono trud włożony w gromadzenie dokumentacji (mieli tę świadomość nie tylko wareccy historycy). Przytoczone zostały nazwiska podejmujących wysiłek w przekazywaniu potomnym wiedzy o naszym mikroregionie: Andrzeja Zygmunta Rolę-Stężyckiego (obecnego na spotkaniu), prof. Zdzisława Szeląga, Hanny Wojdalskiej… Każda z tych osób we właściwy sobie sposób i typowej dla siebie formie pisze o znanych sobie, i ważnych dla historii, przypadkach.

IV.REFLEKSYJNIE I Z POCZUCIEM HUMORU – Niżej podpisany - natchniony poruszaną problematyką i specyficzną atmosferą - zaprezentował (swoje) powstałe w czasie spotkania fraszki.

PYTANIE
Czy znasz kogoś, kto się w sejmie
losem twoim przejmie?
(?) Lecz wiem, że w TV krew psując,
jednak „coś przejmują”.

CZYŻBY TO SAMO PRZEŁOŻENIE?
Nieistotne czasy, czyjeś: „ach czy och”;
im wolna myśl głębsza, tym głębszy loch.

REFLEKSJA DZIEJOPISA
Nie dla historyka lśniąca czarna bryka;
a za dobrze ustawiony dziejowy parawan
- co najwyżej - czarny koń
i… takiż karawan.

 

V. DZIĘKCZYNNIE I KURTUAZYJNIE – Serdeczne dzięki za wszelkie zabiegi przyczyniające się do wymiany myśli i wychodzenia człowieka ku człowiekowi!

Kazimierz Kochański